poniedziałek, 26 sierpnia 2013

schyłek, kryzys, początek

emocjonalna końcówka lata- z pozytywów nowa praca w szkole.
z negatywów jakieś spięcia małżeńskie, mam nadzieję już za nami
ale jestem zmęczona przepływem negatywnych emocji. całe szczęście że my się bardzo kochamy. i nasze problemy dotyczą zwykle kłopotu z komunikacją. i zawsze mamy wielką wolę naprawy, przejścia przez to razem.
niedługo nasza 10 rocznica ślubu. który nie jest dla mnie tylko papierkiem. to co sobie obiecywaliśmy, jakoś zawsze mnie dodatkowo motywuje do pokonania trudności. w końcu słyszało nas 100 osób, nie wspominając o Najwyższym. to zobowiązuje.
lato przechodzi w jesień, dziś na wsi już jesienne powietrze, żółkną liście. było wspaniale, ale mineło za szybko.i znów muszę przestawić się na jesienne smakowanie życia.
udało mi się uporządkować wszystko co zaplanowałam na sierpień- szafę, pokoje dzieci, kredens w kuchni. Zorganizowałam sobie lepiej wiele spraw i zaczęłam oszczędzać dwuzłotówkową metodą Basi z TASTE OF LIFE (codziennie 2 złote :)). Założyłam sobie fajny zeszyt na inspirujące pomysły z wszelkich dziedzin i jestem gotowa na pozbieranie się do kupy po wakacjach. Choć wszystko we mnie krzyczy- lato nie odchodź!

6 komentarzy:

  1. Nowej pracy już Ci gratulowałam, ale pogratuluję jeszcze raz. Cieszę się, że z zawirowań małżeńskich już wyszliście obronną ręką.

    OdpowiedzUsuń
  2. Piekna refleksja dotyczaca malzenstwa. Wiara, nadzieja i milosc:)
    Tez mi za malo tego lata. i jak zwykle ludze sie, ze po deszczowej i zimnej wiosnie, jesien bedzie sloneczna i sucha...

    OdpowiedzUsuń
  3. 10 lat - pięknie! Wspaniale czytać o tym, że jesteście razem i kochacie się, mimo trudności (kto z nas ich nie ma?).

    I wspaniale jest czytać o takiej życiowej energii, która z tego wpisu tryska :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratuluję pracy i trzymam kciuki za wszystkie jesienne sprawy.
    Z kryzysami i z komunikacją w małżeństwie u nas podobnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciesze sie z Toba z twojej nowej pracy. Ja musialam wyjatkowo wrocic wczesniej z wakacji i zaczac prace juz od czwartku, ale przyjemnie bylo na tym niespodziewanym szkoleniu. Ciesze sie tez, ze sie dogadujesz z mezem. To jest niezwykle wazne. Ja sama doceniam to teraz bardzo, po latach spiec i konfliktow. Warto bylo pracowac nad soba i nad zwiazkiem choc konca pracy nie widac. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń