poniedziałek, 18 sierpnia 2014

na życzenie- również o plusach :)

Wystarczy napisać o minusach i zaraz domagacie się plusów, optymiści cholerni :)
No więc dobrze. Ale plusy będą bardzo subiektywne, ostrzegam!

1) wiele osób (nie mających trójki dzieci) podziwia ci " że sobie dajesz radę" przypisując ci nadludzkie moce, co mile łechce ego
2) zawsze ma się jakieś grzeczne dziecko. z moich obserwacji wynika że zawsze minimum jedno jest grzeczne, choćby na złość niegrzecznemu rodzeństwu
3) zajmują się sobą nawzajem i jeśli jedno nie ma ochoty się bawić z rodzeństwem, zawsze zostaje ich dwójka. dzięki czemu nie jojczą nam żebyśmy się z nimi bawili
4) totalny luz i brak spinki- to moim zdaniem jeden z ważniejszych plusów. Od Neli do Ady przeszłam taką ewolucję jeśli chodzi o nerwy jak w dowcipie: dziecko połyka monetę, jeśli to pierwsze pędzisz do szpitala, drugie- szukasz czy wyjdzie w pampersie, trzeciemu potrącasz z kieszonkowego
5) widząc w ciucharni fajne dziecięce ubranko masz dużo większą szansę niż niewielodzietni że na któreś z twoich dzieci będzie pasowało
6) nie tęsknisz za niemowlęciem- miałaś tego po kokardę!
7) umiejętność wyłączania się masz opanowaną do perfekcji
8) podobnie jak wielozadaniowość- jedno dziecko karmisz piersią podczas gdy pomagasz drugiemu w lekcjach i słuchasz jak trzecie opowiada ci co mu się śniło zaglądając co jakiś czas czy ci się obiad nie przypala i planując co jutro będziesz robić z uczniami na lekcjach
9) umiesz słuchać ze zrozumieniem trzech ścieżek dźwiękowych jednocześnie
10) jeśli od czasu do czasu zdarza ci się eksplodować, masz na to usprawiedliwienie. kto inny dawno by ich wszystkich pozabijał!



12 komentarzy:

  1. Podoba mi sie :) Trzeciego punktu zazdroszcze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cati też będzie za Camillą biegała, zamiast za Tobą :)

      Usuń
  2. zazdroszcze 7 i 9 - te umiejetnosci to moje marzenie i bardzo by mi sie obecnie przydaly... jednak sprobuje je wypracowac przy mojej dwojce, a trzecie dziecko chyba juz na zawsze pozostanie moim marzeniem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety czasem mimo umiejętności jest takie przeładowanie, że człowiek pragnie jedynie ciszy..ale miało być o plusach :)

      Usuń
  3. wszystko się zgadza, subiektywnie, poza punktem 2, który po siedmiu latach wspaniałego rokowania szkolił się tajnie u tych niegrzecznych i teraz wszyscy bywają niegrzeczni, głównie na złość rodzicom ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. pkt 2 i 10 - ale sie usmialam:-)
    lylowa

    OdpowiedzUsuń
  5. moja trzecia ma 1,5roku i wlasnie wchodze na wyzszy level opanowujac rozumienie trzeciej sciezki dzwiekowej jednoczesnie.
    Mi najbardziej sie podoba ten brak spiecia,luzne podejscie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Podobają mi się te plusy :) Ja pracuję nad punktem nr 4 :)

    OdpowiedzUsuń
  7. uśmiałam się z punktu 9 :D

    oliwek

    OdpowiedzUsuń