piątek, 1 sierpnia 2014

Ada Magdalena kończy 3 lata

Dziś będzie o Adzie, która w poniedziałek kończy 3 lata.
3 lata temu gdy 4 sierpnia leżałam na IP podpięta pod KTG, też było gorąco i parno, szykowała się burza. W pierwszej chwili uspokajające słowa lekarza, po sekundzie mój doktorek zbladł i w te pędy przewieziono mnie na salę operacyjną. Blyskawiczna narkoza . Po około pół godzinie budzi mnie głos mojego lekarza, który powtarza: wszystko dobrze, dziecko żyje.











Ada, nasze dziecko-niespodzianka. Tak sobie myślę, że Pan Bóg musiał się nieźle ubawić patrząc na nas z góry. Tak sobie wszystko ładnie poukładaliśmy. Przeprowadzka do Lublina, nowe duże mieszkanie, w nim po pokoju dla każdego z dzieci. Ostatnie miesiące Julka w domu, lada chwila miał iść do przedszkola. Oczywiście jesteśmy małżeństwem z wieloletnim stażem, stosujemy antykoncepcję, itd. I dzień przed Wigilią dwie kreski na teście. Taki prezent! :)

Przyszła na świat 3 tygodnie za wcześnie, dramatycznie i z przytupem, cudem żywa. Ale z wielką wolą życia! Ważyła niecałe 2 i pół kilo, a pół godziny po niespodziewanym porodzie, tuż po wybudzeniu mnie z narkozy, przyssała się do piersi z całą mocą i silą. I mimo że lekarze powątpiewali, położne kręciły głową i straszyły kroplówkami, w czwartej dobie życia wyszła ze szpitala z przyrostem wagi wyłącznie na piersi. Jako jedyne z moich dzieci wywalczyła sobie to karmienie lwią determinacją.

Wola, determinacja, zdecydowanie. Serdeczność, czułość. Błyskotliwość.
Odwaga.
Silna, charakterna i inteligentna kobieta z niej będzie, tak mi się wydaje.














Śmiga na laufradzie, jeździ coraz śmielej na zdezelowanej, dwukołowej hulajnodze brata (jeszcze nie wie, że dostanie zaraz własną, od dziadków :)). Wspina się wszędzie i niczego się nie boi. Z zachwytem patrzę jak nie ma dla niej granic, nie ma za wysoko, nie ma boję się, nie ma pobrudzę się.
Uwielbia tańczyć.
Książki są na non stop na tapecie, wciąż trzeba jej czytać. Obecnie ukochana książka to Mamoko, codziennie po kilka historyjek muszę opowiadać.
Kocha Świnkę Peppę i jak ona uwielbia skakanie w błocie :)
Lubi budowanie z klocków i zabawę samochodami.
Nie ma opcji żeby ją ubrać w coś, czego sama nie wybrała.
Zwykle przychodzi nad ranem do naszego łóżka i dosypia do pobudki. Gdy uzna że wystarczy mi spania, głaszcze mnie po twarzy, czym kupuje mnie zupełnie nawet o 6 rano.
Złości się krótko i bardzo intensywnie. A po chwili zarzuca mi rączki na szyję i zapewnia o swojej miłości.
Je dużo i samodzielnie. Najbardziej lubi wszelkie owoce, pomidory i paprykę. Sama wywalczyła sobie u mnie karmienie piersią (jako jedyna z rodzeństwa) i sama po roku się odstawiła. Sama zaczęła rozszerzanie diety, łapiąc z mojego talerza kawałek ziemniaka i zjadając go ze smakiem.
Słowem, ja tylko mogę być w pobliżu, pilnować by nie stała jej się krzywda i by nikt nie podcinał jej tej niesamowitej determinacji.

W sobotę na działce czekają ją prezenty (hulajnoga, namiot-domek, stempelki i portmonetka z Peppą), tort, dekoracje, a nas- dzień pod jej rządami. uff. ;)

13 komentarzy:

  1. Jest wspaniała, mała indywidualistka, świetna osobowość. Wycałuj ją od ciotki.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ach, jak tak czytam, to zaluje, ze z piec lat mlodsza nie jestem, z checia bym taka trzecia fajna niespodzianke przyjela :) Sto lat dla Ady, niech swiat lezy u jej stop!

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam Wasza Ade! Za ten charakterek, ktory bije z jej twarzy. Jesli kiedys przytrafi mi sie corka, mam nadzieje, ze bedzie kopia Ady😉
    Sto lat!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkiego najlepszego dla Ady! Mieliśmy okazję poznać tę niezwykłą młodą damę i opis wydaje się być trafiony!

    PS
    Widzę, że moda na czereśniowe kolczyki nie przemija:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczna jest :)
    Najserdeczniejsze zyczenia

    OdpowiedzUsuń
  6. wszystkiego najlepszego dla Ady!

    OdpowiedzUsuń
  7. wszystkiego najlepszego dla dużej-małej ślicznej panny!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jest śliczna :)

    Wspaniała niespodzianka od życia! Życzę jej wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Śliczna Ado 100 lat! Pewnie dogadałaby się z moją Hanią, są bardzo podobne... charakterki i odwaga!

    OdpowiedzUsuń
  10. sto lat dla ady! i uroda i dusza i wrodzona elegancja!!!
    lylowa

    OdpowiedzUsuń