niedziela, 20 kwietnia 2014

Wielkanoc

Pachnie świeżo wyjęta z piekarnika baba i świeżo uprasowana na jutro koszula i narcyze na stole.

Bardzo mocno dotknął mnie Wielki Piątek, jak zawsze.

Ale teraz sięgam po nadzieję, po światło, po "miłość która ożywia z martwych" jak pięknie napisała Synafia
Jak zwykle, mam nadzieję na wielką zmianę, na nowy początek, na nową siebie. Jutro jest po to, by odnaleźć siłę. 

Jak również po to, aby zjeść pyszności, pośmiać się z dziećmi, oraz o 4:47- czyli zupełnie niedługo- świętować siódmą rocznicę zostania MATKĄ! (7 urodziny Neli Róży zasługują jednak na inny post, już wkrótce).

Dużo radości, pokoju, nadziei i miłości zarówno wierzącym w Boga jak i nie podzielającym tej wiary,a te uniwersalne wartości wywodzącym z innych źródeł (że sparafrazuję konstytucję ;))- Radosnych Świąt!

1 komentarz:

  1. Wzajemne życzenia i dużo szczęścia i radości dla Neli! Wyściskaj od nas Jubilatkę. Czekam na wpis o urodzinach :)

    OdpowiedzUsuń