Ach, wakacje!
Leżenie brzuchem do góry...albo do dołu ;) albo na boczku :)
11 dni słońca, żaru, błękitnego nieba. Delikatna bryza. Szum morza.
Długie spacery brzegiem morza, w ciepłym wietrze.
Dzieci, szalejące, ganiające, w euforii piaskowo-błotno wodnej.
Oba skubańce starsze pływają już samodzielnie i nurkują.
Niezliczone zamki z piasku.
A wieczorami- gorące powietrze, sukienki, makijaż, kalmary i pizza.
Najlepsze w świecie czekoladowe lody.
A jeszcze późniejszymi wieczorami- zimne białe wino i długie rozmowy.
Żeby nie było- szczypta kultury wyższej- Tintoretto i paru innych panów w Scuola di San Rocco w Wenecji (w Academii byliśmy poprzednim razem).
Wenecja
nie mam pojęcia co one robią
Damski lans:
w obiektywie najstarszej córki:
nasza najstarsza jak zwykle zaczytana...
...a najmłodsza rozpędzona :)
wróciłam wypoczęta i pełna energii- bez żadnego smędzenia o końcu wakacji, jakoś raźno i ochotnie zabrałam się do zadań na miejscu. i o to chodzi! podbudowałam sobie etos pracy, hehe.
a najbliższe zadanie: sobotnie ogrodowe przyjęcie urodzinowe niejakiej Ady Magdaleny. Uwierzycie że kończy już 2 lata???
jak ja się odzwyczaiłam od takiego piasku na plaży! pięknie uwiecznione chwile szczęśliwego spędzania lata :)))
OdpowiedzUsuńdzięki :) piasek na plaży to dla moich dzieci podstawa :)
Usuńdla moich nie zdążył zaistnieć, zakorzenić się i zagnieździć w żądaniach ale dlaczego miałby to robić skoro oni dość długo byli przekonani, że Polska od Bałtyku po Adriatyk ;D ciekawa jestem ich wrażen znad Bałtyku, jutro wyjeżdżają!
UsuńPS osobiście piasku nie znoszę na plaży, ale cicho- sza, to tajemnica ;P
Aaale pieknie! Az poczulam ten zapach morza, slonca, zmieszane z zapachem kosmetykow do opalania - taki mix jest dla mnie kwintesencja wakacji :)
OdpowiedzUsuńTak!
Usuńale zachciało mi się wakacji:)))) zdjęcia i Wy na zdjęciach cudni bez wyjątku!
OdpowiedzUsuńMam techniczne pytanie odnośnie samych wakacji, bo też myśleliśmy o tym kierunku. Jak rezerwowaliście lokum/gdzie konkretnie byliście itp. Z góry dziękuję!
byliśmy w Lido di Jesolo, 30 km od Wenecji. Tam jest zatrzęsienie hoteli i campingów o różnym standardzie, ale mogę polecić z czystym sumieniem ten na którym byliśmy, Villaggio Adriatico. Można tam wynająć domek (bungalow), są zróżnicowane jeśli chodzi o ilość osób i standart-my byliśmy w najtańszym i jest zupełnie przyzwoicie,nieduży letniskowy domek z kuchnią, łazienką i werandą; są też droższe o nowszym designie, z klimą itd, wszystko do obejrzenia na stronie. Dla mnie zaletą jest dużo zieleni i przestrzeni między domkami oraz bezpośrednie wyjście na plażę widoczną na zdjęciach- dzieci latają przez cały dzien w gaciach, jak sie czegoś zapomni na plażę łatwo wrócić. Blisko Wenecja, w zasięgu jednego dnia Padwa, Werona,Brescia i kilka innych miejsc.
Usuńach:) cudnie po prostu!
OdpowiedzUsuńtakie byczenie sie planuje na przyszle wakacje:)
atram- koniecznie :)Z maluchem to idealne wakacje :) Byliśmy też na takich wakacjach jak Julek-listopadowy- miał 7 miesięcy :)
Usuńpięknie, nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńwszystko mi sie podoba: i widoki, i dzieci cudne, i rower Neli, i Ty (co za figura, nono!), i kapelusze wasze.
i Ada już 2 lata kończy! niesamowite!
przy okazji - przez chwilę mysleliśmy i my o tym miejscu na wakacje, patrzyłam na stronie i ... nie było miejsc. czy to możliwe?
niestety możliwe na ten rok, ale warto napisać maila i dopytać, może jakieś rezerwacje "spadły"
Usuńdzięki za miłe słowa :) rower Neli wyciągnął przyjaciel moich rodziców z garazu na słowa w rozmowie że szukamy dla niej roweru :) po jego córkach, z lat 80 :) aż jej zazdroszczę- megahipsterski :)
Dwa lata Ady mignęły mi dosłownie, nie wiem kiedy.
nie, nie - jednak lecimy na Kos. ale mielismy chwile wątpliwości, a jak nie wiadomo gdzie jechać, to trzeba jechać do Włoch:) ale być może zaplanujemy taki wyjazd z rozsądnym wyprzedzeniem w przysżłym roku.
OdpowiedzUsuńAda wygląda na dużo poważniejszą pannę niż dwuletnia, ale ja tez nie wiem, kiedy to minęło, przecież dopiero co zaskoczyłaś nas wiadomością, że będziesz miała trzecie dziecko :)
OdpowiedzUsuńZdjęcia z wakacji piękne i Wy wszyscy piękni. Mam nadzieje, ze naładowane słońcem Italii akumulatory starcza Wam na długo :)
Cudownie! Wyjątkowo nie zazdraszczam, bo i nas nad Bałtykiem pogoda porozpieszczała krztynę :) Ale podziwiam!
OdpowiedzUsuńMy w tym roku po Polsce ;)
Ale swietne wakacje :) My tym roku w POlsce ;) hihi- wybacz Asiu to powtorzenie ;)Nasz tez niebawem 2!
OdpowiedzUsuńPiękne, słoneczne wakacje i jacy słoneczni Wy :)Kwintesencja wakacji...ja już nie mogę się doczekać morza. Gdyby nie plener z nowożeńcami, mogłabym powiedzieć,że latem nie widziałam morza.
OdpowiedzUsuńNiesamowite...Ada jest już taka duża!
P.S. Natalio, pięknie się uśmiechasz :)
nie wierze, ze to juz dwa lata;)
OdpowiedzUsuńSuper zdjecia, piekny masz kapello, Julek maczo mnie powalil na kolana, dalej twierdze, ze Ada podobna do Julka, Nela... czy Ty kiedys nie pisalas, ze ma sporo wspolnego z Bizonem? zdjecie z ksiazka to potwierdza - w kazdej wakacyjnej restauracji tak wlasnie oczekiwalismy na wieczorny posilek:-)
świetne wakacje:) masz piękną figurę Natka!
OdpowiedzUsuńi też nie mogę uwierzyć, że najmłodsze dziecię kończy 2 latka :)
Jezu jaka ty jestes piekna:)))) Normalnie jak wisienka na torcie:)))) I wez sie przestan odchudzac juz:)
OdpowiedzUsuńCzerwony kostium w kropeczki rezerwuje na przyszlosc jak bede miala kiedys coreczke:)))BOSKI:))))
Dzieci masz przeurocze po prostu;))) A mina Ady jak lize loda- bezcenna:))))
Cudne foty:)) Widac milosc, lato i cuodwnych ludzi:)))
Jejku... Twoje dzieci są po prostu jak Twoje klony:) Cała trójka baaardzo do Ciebie podobna!:))))
OdpowiedzUsuń